______________________________________________________
______________________________________________________
Hiro
______________________________________________________
Po pokoju białowłosej dziewiętnastolatki o błękitnych oczach były
wszędzie porozrzucane ubrania i puszki po napojach. Właścicielka owego pokoju
półleżała na łóżku z laptopem firmy Dell na kolanach, wystukując na klawiaturze
stały rytm.
Nagle drzwi pomieszczenia otworzyły się z hukiem.
- Zjeżdżaj z mojego pokoju. - warknęła dziewczyna, nie
odrywając wzroku od ekranu.
- Masz gościa. - odparł jej starszy brat, lawirując między
ubraniami i puszkami. W końcu jednak stwierdził że ma wylane na to, co stanie
się z rzeczami siostry i depcząc je dotarł do zawalonego elektroniką łóżka.
- Spław go. - poradziła dziewczyna, nie odrywając wzroku od
ekranu, jednak jej brat zatrzasnął klapę laptopa - Hidan! - błękitnooka wbiła
wściekły wzrok w mężczyznę.
- Tak się składa, że o tym pomyślałem, ale ta baba i tak się
wprosiła. - powiedział białowłosy, po czym wyszczerzył zęby w uśmiechu - Więc
rusz dupę i mi nie rozkazuj. - dodał, zabierając komputer dziewczynie, zanim ta
zdążyła zareagować.
- Ej! - białowłosa popędziła za bratem ale potknęła się i
przewróciła o porozrzucane po podłodze ciuchy - Jeszcze cię dorwę! - krzyknęła,
podnosząc się z ziemi, ale zatrzymała się wpół kroku - A ty co tu robisz?
Z głębi mieszkania dało się słyszeć „Mówiłem!” Hidana.
- Robotę ci przynoszę. - odpowiedziała blondynka o oczach
barwy granatu, przechodzącego w zieleń, podając plik kartek białowłosej.
- Kiedy mi się nie chce… - jęknęła tamta, po czym oberwała
od gościa po głowie - Za co?
- Za twoje lenistwo. - skrzywiła się blondyna - I za to, że
tak się ze mną witasz po tak długim czasie… - warknęła, po czym odwróciła się
na pięcie i z wykopu otworzyła drzwi - Masz się jutro stawić pod naszą starą
szkołą. - oznajmiła, po czym wyszła z mieszkania - W południe! - dodała jeszcze
i już jej nie było.
- I ona się dziwi, że jeszcze nie ma chłopaka… - mruknęła
białowłosa, a zza drzwi dobiegł wściekły głos.
- Nie myśl że tego nie słyszałam, Hiro! - ryknęła blondynka.
- Nie ładnie tak czatować pod drzwiami, Temcia. - zaśmiała
się błękitnooka i ruszyła spowrotem do swojego pokoju, zatrzymując się jednak w
progu i ruszając w głąb mieszkania, w poszukiwaniu brata - Oddawaj mojego
laptopa. - warknęła, gdy weszła do kuchni.
Wspomniany sprzęt wystrzelił w jej kierunku i dziewczyna
cudem go złapała.
- Głupi jesteś!? - przytuliła ukochany laptop do piersi -
Mogło mu się coś stać!
Hidan wzruszył ramionami.
- To tylko komputer. - odparł.
Niezadowolona białowłosa spasowała i wróciła do swojego
pokoju, zerkając na wręczone jej przez Temari notatki, po czym rzuciła się na
łóżko.